carcinka carcinka
828
BLOG

Sumliński. Lubi także szwedzkie klimaty.

carcinka carcinka Polityka Obserwuj notkę 26

Ze Szwecji do Ustki

Kolejny przykład „zapożyczenia” zauważyli fani powieści Stiega Larssona. To scena, w której bohater Sumlińskiego na początku grudnia wybiera się nad polskie morze. Fragment ze strony 16. "Niebezpiecznych związków Bronisława Komorowskiego":

„W nocy napadało dużo śniegu, ale rano niebo się wypogodziło. Gdy wysiadałem z pociągu, uderzyło mnie przejrzyste, lodowate, morskie powietrze. Nadkomisarz przywitał mnie z dobrodusznym uśmiechem na peronie i szybko poprowadził do nagrzanego opla. W miasteczku trwało intensywne odśnieżanie. Mój informator manewrował ostrożnie między usypanymi przez pługi zwałami śniegu. Białe masy tworzyły dramatyczny kontrast z szarą Ustką, jak gdyby pochodziły z innego świata.”

 

Czytelników uderzyło, że identycznie jak Ustka wygląda szwedzka miejscowość Hedestadt , w której Mikael Blomkvist, bohater Millenium spotyka adwokata Dircha Frode:

„W nocy napadało bardzo dużo śniegu, ale rano niebo się wypogodziło i wysiadającego z pociągu Mikaela uderzyło przejrzyste i lodowate powietrze. Od razu zrozumiał, że ma nieodpowiednie do pogody ubranie. Dirch Frode przywitał go z dobrodusznym uśmiechem na peronie i szybko poprowadził do nagrzanego mercedesa. W miasteczku trwało intensywne odśnieżanie. Frode manewrował ostrożnie między usypanymi przez pługi zwałami śniegu. Białe masy tworzyły dramatyczny kontrast z szarym Sztokholmem, jak gdyby pochodziły z innego świata.”

Warto jeszcze wspomnieć o fakcie, na który również zwrócili uwagę Czytelnicy. Choć według opisu Sumlińskiego Ustka 3 grudnia 2006 roku zalegała pod zwałami śniegu a powietrze było „przejrzyste i lodowate”, prognozy pogody znalezione dzięki Polskiej Agencji Prasowej mówią coś innego. Początek grudnia nad morzem był wtedy ciepły, temperatury dochodziły do 5 stopni Celsjusza, nie odnotowano opadów śniegu.

Itd.
http://polska.newsweek.pl/ksiazka-wojciecha-sumlinskiego-o-komorowskim-to-plagiat-,artykuly,376984,1.html

 

Definicja plagiatu:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Plagiat

 

Rodzaje plagiatu, jw.

  • Plagiat jawny polega na przejęciu całości lub fragmentu cudzego utworu i opatrzeniu go własnym nazwiskiem[2].
  • Plagiat ukryty występuje wtedy, gdy autor przejmuje fragmenty z cudzego utworu bez podania źródła i pierwotnego autora, a następnie wplata je do własnych wywodów[2]. Odnosi się to nie tylko do dosłownych zapożyczeń (słowo w słowo), ale również na odwzorowaniu danego utworu przy użyciu innych wyrazów, oddających jednak dokładnie tę sama treść i konstrukcję myślową (rodzaj wywodu)[2].

 

Sumliński odpowiada Newswekowi:

http://wojciechsumlinski.salon24.pl/690423,w-odpowiedzi-newsweekowi-do-zobaczenia-w-sadzie

"A nie przyszło Panu do głowy, że jeżeli ktoś przeczytał wiele książek, często jedną i tę samą po wielokroć, to siłą rzeczy przyswaja pewne frazy?"

"W dziesiątkach miejsc, na spotkaniach autorskich, w wywiadach czy publicznych rozmowach i wystąpieniach wielokrotnie podkreślałem i nigdy tego nie kryłem, że w ostatnich książkach celowo i śladowo nawiązałem do klimatu czy stylu klasyków, na których się wychowywałem, jak Mc Lean, czy Chandler "

 

Moje zdanie w tej sprawie jest następujące. Najprawdopodobniejsza wersja jest taka, że Sumliński chciał swojej książce nadać więcej charakteru i sięgnął świadomie po klasyków, przy czym nie wierzył, że ktoś jest to w stanie wyłapać. Jeśli poluje się na tak grubą zwierzynę jak Komorowski, to trzeba to robić z głową, a nie strzelać sobie (i wszystkim przeciwnikom Komorowskiego, do których się zaliczam) w kolano.

Chcę jasno zaznaczyć, że w żaden sposób nie odnoszę się do zasadności oskarżeń Sumlińskiego w stosunku do Komorowskiego. Książki nie czytałam i nie zamierzam się wdawać w dyskusję co jest prawdą, a co fikcją. W każdym razie nawet gdybm wcześniej przeczytała tę książkę, to nigdy by mi do głowy nie przyszło, że czytam momentami autorów amerykańskich, autora szwedzkiego (być może jeszcze innych autorów), a nie Sumlińskiego. Jako czytelniczka poczułabym się zwyczajnie oszukana, ale to tylko moje odczucie i być może kogoś innego to w ogóle nie rusza, bo najważniejsza jest prawda o Komorowskim.

Sumliński zapowiada złożenie na dniach pozwu przeciw Newswekowi, sąd więc rozstrzygnie czy Sumliński popełnił plagiat czy go nie popełnił. W tej sprawie powinini już teraz głos zabrać: właściciel Salonu24 oraz SDP.

Zamierzam się tej sprawie przyglądać.

 

carcinka
O mnie carcinka

Jestem OK

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka