carcinka carcinka
670
BLOG

Sumliński. Kolejna inspiracja?

carcinka carcinka Polityka Obserwuj notkę 10

Nasza redakcja również otrzymała ciekawy list od czytelnika. Wynika z niego, że w innej książce Sumlińskiego "Z mocy bezprawia" można znaleźć opis jego spotkania z informatorem, który wygląda na podobny do fragmentu filmu "JFK" Oliviera Stone'a, gdzie grany przez Kevina Costnera Jim Garrison rozmawia z informatorem „X”.

Sumliński. Kolejna inspiracja?Wojciech Sumliński
Fragment książki"Z mocy bezprawia"

Pan Andrzej Witkowski, prawda? - było to stwierdzenie, nie pytanie. - Tak - odpowiedział krótko Witkowski. Nowo przybyły uśmiechnął się do prokuratora. - Bardzo mi miło. Przepraszam za środki ostrożności.- Mam nadzieję, że nie były konieczne, panie...? - Moje nazwisko nic panu nie powie. - Jeśli to prowokacja to traci pan czas.. - Przyjechał pan z daleka, nie ciekawi pana co mam do powiedzenia w sprawie śmierci księdza Jerzego?(...) - Jest pan blisko, dużo bliżej niż pan przypuszcza. Wszystko, co powiem jest ściśle tajne. Byłem w wojskowym wywiadzie.

W filmie Olivera Stone'a rozmowa Garrisona z X wygląda następująco:

X: Garrison? Garrison: Tak. X: Bardzo mi miło. Przepraszam za środki ostrożności. Garrison: Mam nadzieję, że były zbędne, panie...? X: Mógłbym podać fałszywe nazwisko. Proszę nazywać mnie "X". Garrison: Byłem już ostrzegany przez CIA. Jeśli to następna zasadzka... X: Nie jestem z CIA, panie Garrison. Przybył pan z daleka, więc chyba to pana interesuje. Nie podam nazwisk. Nie powiem, kogo ani co reprezentuję. Tylko tyle, że jest pan blisko. Bliżej niż pan myśli. Wszystko, co powiem jest ściśle tajne. Byłem żołnierzem. Dwie wojny.

 
Fragment rozmowy z filmu "JFK" w reżyserii Olivera Stone'a
 
 
 
 
 

 

 

Moje zdanie w tej sprawie jest następujące. Najprawdopodobniejsza wersja jest taka, że Sumliński chciał swojej książce nadać więcej charakteru i sięgnął świadomie po klasyków, przy czym nie wierzył, że ktoś jest to w stanie wyłapać.

Chcę też jasno zaznaczyć, że w żaden sposób nie odnoszę się do zasadności oskarżeń Sumlińskiego w stosunku do Komorowskiego. Książek autora nie czytałam i nie zamierzam się wdawać w dyskusję co jest w nich prawdą, a co fikcją.

 

Dla wielbicieli teorii spiskowych: niewykluczone, że w tej sprawie jest tzw. drugie dno, jak sugeruje bloger Tomasz Gajek:

http://carcinka.salon24.pl/690713,sumlinski-lubi-takze-szwedzkie-klimaty#comment_11107561

Znaleziony ciekawy głos:

http://www.prawica.net/comment/36434#comment-36434

 

Sumliński zapowiada złożenie na dniach pozwu przeciw Newswekowi, sąd więc rozstrzygnie czy Sumliński popełnił plagiat czy go nie popełnił. W tej sprawie powinini już teraz głos zabrać: właściciel Salonu24 oraz SDP.

 

Definicja plagiatu:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Plagiat

 

Rodzaje plagiatu, jw.

  • Plagiat jawny polega na przejęciu całości lub fragmentu cudzego utworu i opatrzeniu go własnym nazwiskiem[2].
  • Plagiat ukryty występuje wtedy, gdy autor przejmuje fragmenty z cudzego utworu bez podania źródła i pierwotnego autora, a następnie wplata je do własnych wywodów[2]. Odnosi się to nie tylko do dosłownych zapożyczeń (słowo w słowo), ale również na odwzorowaniu danego utworu przy użyciu innych wyrazów, oddających jednak dokładnie tę sama treść i konstrukcję myślową (rodzaj wywodu)[2].
  •  

Art. 34 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości. Twórcy nie przysługuje prawo do wynagrodzenia, chyba że ustawa stanowi inaczej.

 

carcinka
O mnie carcinka

Jestem OK

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka